piątek, 9 stycznia 2015

ROZDZIAŁ #4----Dobre kurczaki i chłopaki z Polski xd

GDY WYCHODZIŁAM Z GALERII OD TYŁU ROBIŁO SIĘ CIEMNO NIE ZAUWAŻYŁAM JADĄCEGO SAMOCHODU W MOJĄ STRONE BO PRZECHODZIŁAM PRZEZ ULICE NIE CHCIAŁOP MI SIĘ IŚĆ DO PASÓW PRAWIE MNIE PRZEJECHAŁ  BYŁAM PRZESTRASZONA JESZCZE BARDZIEJ JAK ZATRĄBIŁ KILKA RAZY 
Stylizacja piżamka
ALE MIAŁ WYPASIONY SAMOCHÓD DOBRA NIEWARZNE IDE DO DOMU TYM RAZEM LEPIEJ PRZEZ PASY WRÓCIŁAM DO MIESZKANKA BYŁA GODZINA 15:50 CLARA NIEDŁUGO WRACA ,PRZEBRAŁAM SIĘ W PIŻAMKE BO BYŁO MI TAK WYGODNIEJ 

ZAMÓWIŁAM SOBIE JEDZENIE CZEKAŁAM Z OKOŁO GODZINY DŁUGO....ZADZWONIŁ DZWONEK 

ANN-Clara przyszła!-byłam szczęsliwa ale nie pomyslałam czemu ona miałaby dzwonić a nie odrazu wejść 

-a nie to ty-TO BYŁ CHŁOPAK OD KURCZAKÓW ALE TEŻ SIĘ CIESZYŁAM BYŁAM GŁODNA

ON- co ? przywiozłem ci kurczaki powinnaś się cieszyć


ANN-przepraszam myślałam że to moja siostra a ciebie z kąś kojarze 


ON-pewnie widziałaś mnie dziś rano jak wychodziłem do pracy mieszkam piętro wyżej a ty sama tu mieszkasz czy z rodzicami?


ANN-Ja mieszkam tu z siostrą starszą oczywiście w twoim wieku oczywiście 


ON-- a 18lat tak jak jaem głodny i chce już wrócić do siebie


ANN- tak płace czekaj -wyjełam pieniądze które mi zostały czyli kilka złotych


ON-dzięki -powoli odchodził szedł na góree 


ANN-Czekaj .......może jak jesteś głodny to zjesz ze mną te kurczaki co ?-przypomniała mi się wczoraj rozmowa ze starszą panią co tu też mieszka że on to podobno dobry człowiek i że mieszka sam smutno mi się zrobiło więc go zaprosiłam.


ON-pewna jesteś ?


ANN-jasne nie chce sama tego jeść a wg. jest tego za dużo pomurz plz-zgodził się weszliśmy do domu serio to go nie znałam ale oglądaliśmy razem telewizjei jedliśmy

-ej a wg. to sorry za to że jestem w piżamie i jestem Ann a ty?

ON-ja mam polskie imię Piotrek ale wszyscy kumple mówią na mnie Pit bo nie mogą wymówić pełnego imienia


ANN-ej jesteś z polski ja też

GADALIŚMY SOBIE BYŁ SPOKO POZNIEJ ZACZELIŚMY PO POLSKU DO SIEBIE GADAĆ BO ŁATWIEJ NASTĘPNIE POSZEDŁ JA POSZŁAM SIĘ POŁOŻYĆ ZASTANAWIALAM SIE KIEDY CLARA PRZYJDZIE COŚ JEJ SIĘ STAŁOBYŁA JUŻ 19:00.

                                                                   *OCZMI CLARY*

WSTAŁAM RANO ANN JESZCZE SPAŁA ZOSTAWIŁAM JEJ WIADOMOŚĆ RAZEM Z KASĄ POSZŁAM SZUKAĆ PRACY PO 6 GODZINACH JUŻ MIAŁAM ZNALEZIONĄ BĘDĘ PRACOWAĆ W SKLEPIE Z UBRANIAMI JAKO SPRZEDAWCZYNI SKLEP TO FOREVER 21

GDY JUŻ ZNALAZŁAM PRACE POSTANOWIŁAM POŁAZIĆ PO WIELKIEJ GALERI
DUŻO BYŁO LUDZI I DUŻO PIĘTER MYŚLĘ ŻE ANN BY SIĘ ZGUBIŁA HAHA SPOJRZE KTÓRA GODZINA MOŻE JUŻ MUSZE WRACAĆ NIEZDĄŻYŁA ZOBAACZYĆ DO KTOŚ MUSIAŁ NA MNIE WPAŚĆ

CLARA-uważaj troszke zobacz co zrobiłeś telefon mi wypadł za barierkę

ON-sorry nnie chciałem tego zrobić kupie ci nowy telefon

CLARA-ale mozesz troszke uważać miałam nie odebrane połączenia przez ciebie nie zobaczyłam od kogo

ON-to chodz zobaczyć gdzie jest telefon i czy jeszcze żyje jakby co jestem..........

\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\

           NIEDŁUGO NEXT DZIĘKI ZA CZYTANIE MIŁEGO WEEKENDU

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz