ANN WYSZŁA JUŻ DO SZKOŁY A JA JESZCZE NIE MUSIAŁAM SIĘ OGARNĄĆ BYŁ JUŻ CZERWIEC WIĘC LUZNE LEKCJE WIĘC SPOKO ZJADŁAM I ZNAJOMI PODWIEZLI MNIE DO SKZOŁY
UBRANIE ANN
UBRANIE CLARY
W SZKOLE ANN (NA KORYTARZU)
ANN OPRURZNIAŁA SWOJĄ SKZOLNĄ SZAFKE BO JUŻ PRAWIE BYŁY WAKACJE PODCHODZĄ CI POPULARNI
CHŁOPAK- Ann zrywa plakaty one direction smutne -wszyscy z nim się śmiali
Ann -ciebie to nikt nie zrywAbo masz taką morde że na plakaty by cie nie dali-zamknełam szafke i powoli odchodziłam
CHŁOPAK- CO powiedziałaś suchara i odchodzisz
ANN-Tak powiedziałam zapisz sobie bo zapomnisz
CHŁOPAK-myślisz że pokazali cię w telewizji to możesz już na mnie tak mówić ?
GDY PRZECHODZIŁAM PRZEZ RÓŻNE KORYTARZE ŻEBY ZNALEZC MOJE KOLEŻANKI ZOBACZYŁAM CHŁOPKA Z SĄSIEDZTWA OSTANI RAZ GO DZIŚ WIDZE WYJEZDZA ZA GRANICE JESTEM W NIM TAK ZAKOCHANA ŻE NIE MOGE BĘDĘ PŁAKAĆ GDY TAK ROZMYŚLAŁAM KOLAŻANKI PODESZŁY DO MNIE OD TYŁU I MNIE PRZESTRASZYŁY
Laura-Anka co ty się tak na niego gapisz przestań
Magda -widać to że prosto na niego
ANN-a sorry dziewczyny poprostu mi będzie go brakowało
Magda -nie martw sie kiedyś wróci
ANN-tak.....
Laura-Magda co ty przez ciebie poszła i będzie smutna chodzić
Magda-nie chciałam
Siostra po mnie przyjechała i powiedziała z uśmiechem że WYJERZDZAMY DO LONDYNU JUTRO A ZOSTAŁO NAM PRZECIERZ JESZCZE 3 TYGODNIE SZKOŁY JUŻ BYŁAM SPAKOWANA WIDZAŁAM JUŻ JAK MÓJ KOLEGA ODJEZDZA POSZŁAM GO PRZYTULIĆ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz